- Taka była koncepcja, że mamy mieć kandydata, który jest miły i sympatyczny dla wszystkich. Ja byłem zwolennikiem bojowości. Uważałem, że albo ja, albo Braun, albo Berkowicz to byłby lepszy wybór. No, ale postawiliśmy na demokrację wewnątrzpartyjną i wyszło jak wyszło. Zobaczymy jak będzie dalej – mówi Korwin-Mikke w programie „Super Raport”.
Polityk zaznacza także, że Krzysztof Bosak może zapomnieć o przejściu do drugiej tury wyborów. - Dzięki wejściu pana Trzaskowskiego pan Bosak ma bardzo realne szanse na zajęcie trzeciego miejsca (…) na wejście do drugiej tury praktycznie szans nie ma. Jednak dzięki niemu bardzo realne jest, że w końcu trzecią siłą polityczną w Polsce zostanie prawica. Wreszcie ludzie prawi i poprawnie myślący, myślący o prawie a nie o korzyściach wreszcie będą mieli coś do powiedzenia w naszym kraju – twierdzi Korwin-Mikke i dodaje, że wielu wyborców Konfederacji w przypadku pojedynku Andrzeja Dudy (48 l.) z Rafałem Trzaskowskim (48 l.) w drugiej turze „zostanie w domu” i nie odda głosu na żadnego z kandydatów.
OBEJRZYJ CAŁĄ ROZMOWĘ KAMILI BIEDRZYCKIEJ Z JANUSZEM KORWIN-MIKKEM: