- Naszym kandydatem jest prezydent Andrzej Duda. I rzeczywiście to słowo nasz kandydat znajduje potwierdzenie w tym efekcie pracy jaką było zbieranie podpisów pod poparciem jego kandydatury. Te kartony za nami to owoc tytanicznej pracy obecnego tutaj pełnomocnika wyborczego Krzysztofa Sobolewskiego, ale i tysięcy wolontariuszy - powiedział europoseł Joachim Brudziński patrząc na blisko sto kartonów w biało-czerwonych kolorach, które zawierały listy poparcia. - Ja tę przyjemność podania liczby zebranych podpisów pod listami poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy zostawię autorowi, ojcowi tego sukcesu, jeżeli można tak powiedzieć, naszemu pełnomocnikowi połowi Krzysztofowi Sobolewskiemu - dodał.
ZOBACZ: Koronawirus. WAŁĘSA mówi o ŚMIERCI. TO przeraża
Przy okazji "zameldował" prezydentowi Andrzejowi Dudzie kilka słów: Daliśmy radę! I damy radę - stwierdził.
- Akcję zbierania podpisów zapoczątkowaliśmy w połowie lutego, a mamy połowę marca. Czyli w ciągu miesiąca udało się zebrać - i tutaj mamy ten efekt za nami - ponad 2 miliony podpisów poparcia i z tą liczbą zebranych podpisów poparcia za chwilę udaję się do Państwowej Komisji Wyborczej w celu zarejestrowania kandydata na prezydenta, naszego prezydenta, pana Andrzeja Dudę - powiedział na wstępie poseł Sobolewski. Przyłączył się też do podziękowań do wszystkich osób zbierających podpisy pod kandydaturą obecnie urzędującej głowy państwa, w tym wszystkim strukturom Prawa i Sprawiedliwości we wszystkich 41 okręgach w całym kraju. Ponownie dodał, że efekt ich ciężkiej pracy, jakim jest blisko sto kartonów z podpisami - jest widoczny za nimi na sali.
W tym momencie wyraźnie wzruszony dodał od siebie w żartobliwy sposób. - W szczególności chciałbym wyróżnić jeden okręg świętokrzyski, który zebrał prawie sto tysięcy podpisów. Można powiedzieć, że ten okręg mógłby sam zarejestrować kandydata. Przy okazji zaznaczył, że zbiórka podpisów miała trwać jeszcze przez niemal tydzień, ale ze względu na wyjątkową sytuację w kraju została ona skrócona. Na koniec poseł również zwrócił się prezydenta Dudy: - Wykonaliśmy zadanie i jedziemy dalej - dodał.