Małgorzata Kidawa-Błońska w Expressie Biedrzyckiej

i

Autor: Marcin Smulczyński/SUPER EXPRESS Małgorzata Kidawa-Błońska w Expressie Biedrzyckiej

Zbadano szanse Kidawy-Błońskiej, Trzaskowskiego i Kosiniaka Kamysza. Wyniki nie pozostawiają złudzeń

2019-11-14 11:49

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej wygrywają w I turze z liderem ludowców, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Ale żaden z nich nie ma szans w starciu z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą – tak wynika z badań sondażowych IBRiS. 42 proc. ankietowanych uważa, że każdy komitet opozycji powinien wystawić swojego kandydata w wyborach do Pałacu Prezydenckiego. 30 proc. było innego zdania.

Małgorzata Kidawa-Błońska cieszy się największym poparciem wyborców spośród polityków partii opozycyjnych. Tak wynika z sondażu IBRiS dla Dziennika Gazety Prawnej i RMF. Na kandydatkę Platformy Obywatelskiej chce zagłosować 28,4 proc. wyborców. Na drugim miejscu jest Władysław Kosiniak-Kamysz, lider ludowców pozostaje jednak daleko w tyle. Tylko co dziesiąty wyborca jest gotów oddać swój głos na prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Trzecie miejsce w sondażu IBRiS zajął Robert Biedroń – 4 proc., który o centymetry wyprzedził Janusza Korwin-Mikkego. Lider Konfederacji może liczyć na 3,9 proc. głosów. 10,4 proc. respondentów jeszcze nie wie na kogo oddałoby swój głos. Najwięcej głosów zdobył prezydent Andrzej Duda, który najpewniej będzie starał się o reelekcję.


IBRiS zrobił jeszcze drugi wariant sondażowy, tym razem miejsce Małgorzaty Kidawy Błońskiej zajął Rafał Trzaskowski. Pozostali politycy partii opozycyjnych pozostali bez zmian. Prezydent Warszawy przejął niemal wszystkie głosy swojej partyjnej koleżanki, obecnej wicemarszałek Sejmu. Na Trzaskowskiego zagłosowałoby 28,1 proc. Pozostałe miejsca bez zmian, ale różnią się nieco wynikami. Na Władysława Kosiniaka-Kamysza swój głos oddałoby 7,7 proc. respondentów, Robert Biedroń uzyskałby 5,4 proc. głosów, a Janusz Korwin-Mikke - 3,4 proc. 3 proc. badanych wskazało na innego kandydata, co jedenasty respondent był niezdecydowany. Także i w tym wariancie bezkonkurencyjny był urzędujący prezydent. Na Andrzeja Dudę, zagłosowałoby 44,3 proc. ankietowanych.

W drugiej turze rozgrywka toczyłaby się pomiędzy obecnie urzędującym prezydentem a potencjalnymi pretendentami z PO – KO. – Wszystko układa się w znaną od 14 lat prawidłowość. Nominat Platformy, jeśli nie zdarzą się żadne kryzysy, drugą rundę ma raczej pewną – powiedział w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej politolog Jarosław Flis. Podobnego zdania był senator Michał Kamiński z PSL, który stwierdził, że kandydat spoza obozu PO nie ma szans na drugą turę wyborów.

Respondentów zapytano również, czy opozycja (KO, Lewica i PSL) powinna zorganizować prawybory i czy w I turze wyborów prezydenckich powinna wystawić jednego wybranego kandydata? 30,4 proc. opowiedziało się za takim rozwiązaniem, 42 proc. ankietowanych było zdania, że każdy komitet opozycji powinien wystawić swojego kandydata w I turze wyborów prezydenckich. 27,8 proc. wyborców nie miało zdania w tej kwestii.


Badanie przeprowadzono w dniach 8-9 listopada, metodą CATI na próbie 1100 dorosłych Polaków.