Zełenski: Niczego się NIE BOJĘ. Koniec wojny będzie jak w hollywoodzkich filmach, szczęśliwy dla nas

i

Autor: AFP/East News Zełenski: "Jest 2022 rok, a dziewczynka w Mariupolu umiera z odwodnienia"

Zełenski odważnie: "Niczego się NIE BOJĘ. Koniec wojny będzie jak w hollywoodzkich filmach"

2022-03-08 9:04

O Putinie mówi "bestia" i ostrzega: "Im więcej pochłonie, tym więcej będzie chciał". Jest pewien, że trzeba go powstrzymać, bo "dziś jest wojna tutaj [w Ukrainie- przyp. red.], jutro będzie na Litwie, potem w Polsce, potem w Niemczech. To nie są żarty". Prezydent Ukrainy w poniedziałek, 7 marca wieczorem oficjalnie wrócił do swojego biura w stolicy i udzielił wywiadu dla ABC News.

"Zostaję w Kijowie. Na ulicy Bankowej. Nie ukrywam się. I nikogo się nie boję. Zrobię tyle, ile potrzeba, żeby wygrać tę naszą wojnę patriotyczną" - te przejmujące słowa Wołodymyr Zełenski wypowiedział w nocy z poniedziałku na wtorek (7/8 marca) ogłaszając oficjalnie, że wrócił do swojej kancelarii w stolicy Ukrainy i wirtualnie oprowadzając po nim widzów, dla których nagrał wideo. Udzielił też wywiadu dla ABC News i przestrzegł świat przez Putinem, który jego zdaniem, jeśli zdobędzie Ukrainę, to się na niej nie zatrzyma. "Będziemy pierwsi. Kto będzie kolejny? Im więcej zje ta bestia, tym więcej chce. Dziś jest wojna tutaj. Jutro będzie na Litwie, potem w Polsce, potem w Niemczech. To nie żarty" - mówił.  Po raz kolejny zaapelował też do prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, by zamknął niebo nad Ukrainą. Wielu ekspertów obawia się, że w takiej sytuacji rozpęta się trzecia wojna światowa. Zełenski uważa inaczej: "To najlepszy sposób, by Stany Zjednoczone pomogły Ukrainie. Nie możemy pozwolić, by Rosja działała tylko tam [na niebie - przyp. red.], bo nas bombardują, ostrzeliwują, wysyłają rakiety, helikoptery, myśliwce odrzutowe. Teraz nie kontrolujemy naszego nieba”.

CZYTAJ TAKŻE: Na zlecenie Putina powstała lista "wrogich państw". Jest na niej Polska. Kto jeszcze?

Olkusz, największy transport uchodźców wojennych ze Lwowa, ponad 1800 osób

David Muir z ABC News zapytał Zełenskiego jak długo zdołają się jeszcze bronić w wojnie, która rozpętała się przed 13 dniami? "Ci zwykli ludzie [obywatele Ukrainy - przyp. red.] nie mieli karabinów maszynowych i stanęli do walki. Ta odwaga jest bezprecedensowa. A rosyjscy żołnierze nie mają nawet takiej odwagi. Problem w tym, że na jednego żołnierza z Ukrainy przypada dziesięciu żołnierzy rosyjskich. A na jeden ukraiński czołg 50 czołgów rosyjskich. Ale my je niszczymy. (...) Nie oddamy naszej niezależności" - zapowiada 44-letni prezydent Ukrainy i dodaje: "Mam nadzieję, że koniec będzie jak w hollywoodzkich filmach, szczęśliwy dla naszego kraju".

CZYTAJ TAKŻE: Rozdawał na ulicy leki i chleb, trafiła go kula wroga. Dramatyczna śmierć wójta spod Kijowa

Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?