O oświadczeniach antykorupcyjnych mówiło się od kilku miesięcy, ale opieszali sędziowie nie kwapili się do ich podpisywania. Dopiero niedawno nowy prezes PZPN Grzegorz Lato wyznaczył arbitrom nieprzekraczalny termin - poniedziałek, 22 grudnia. Poskutkowało. Sędziowie błyskawicznie złożyli autografy na wekslach. Nie podpisał ich tylko Robert Małek. Oficjalny powód: pan sędzia leży w szpitalu...
Jeśli arbiter złożył oświadczenie, a później zostanie skazany za korupcję, będzie musiał zapłacić 250 tys. złotych (sędziowie zawodowi) i 100 tys. zł (pozostali).