Afera taśmowa. Menedżer restauracji i major BOR zatrzymani w sprawie nagrań ujawnionych przez Wprost

2014-06-17 11:09

Są już pierwsi zatrzymani w sprawie afery taśmowej. Funkcjonariusze ABW zatrzymali w poniedziałek menedżera VIP-roomu restauracji "Sowa i Przyjaciela". Śledczy sprawdzają, czy miał jakiś udział w zakładniu podsłuchu. Póki co nie przedstawiono mu żadnych zarzutów karnych. Wśród podejrzewanych o nagrywanie rozmów polityków jest również major Biura Ochrony Rządu - Dariusz P.

W poniedziałek, już ok. godz. 14.30, przed restauracją Sowa i Przyjaciele, pojawiły się auta służb specjalnych. Funkcjonariusze ABW przyjechali na kolejną kontrolę. Pierwsza z nich odbyła się w sobotę. Nie wiadomo, czy funkcjonariusze coś znaleźli.

- W niedzielę miałem komplet gości. To byli stali bywalcy, a nie ciekawscy, którzy tu przyjechali na - jak mówi Maria Czubaszek - krokiety z mikrofonikami - żalił się dziennikarzom "Wyborczej" Robert  Sowa.

Zobacz: Afera podsłuchowa KONFERENCJA PRASOWA TUSKA. Nowak odchodzi z PO, Sienkiewicz nie ma przed sobą przyszłości!

Zatrzymany Łukasz N. pracował u Roberta Sowy od roku. Jeszcze nie wiadomo, w jakim charakterze będzie występował w śledztwie. Dzisiaj prokuratura przeanalizuje dowody i poszlaki zebrane przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

ABW przeszukało nie tylko restaurację "Sowa i Przyjaciele", ale również mieszkania i lokale osób, które mogą mieć związek z nagrywaniem polityków - czytamy na tvn24.pl.

Według "Gazety Wyborczej", drugim zatrzymanym w aferze podsłuchowej jest major BOR. Dariusza P. kilka miesięcy temu odsunięto od służby. Informacja o jego zatrzymaniu nie jest jednak potwierdzona.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki