Asystenci posłów PiS mają zakaz wstępu do Sejmu. Stracili przepustki po wtargnięciu na konferencję PJN

2010-12-14 13:33

Budynek przy Wiejskiej nie stoi już otworem dla współpracowników posłów PiS: Maksa Kraczkowskiego i Artura Górskiego. Dwaj mężczyźni stracili przepustki do Sejmu po tym jak na początku grudnia wtargnęli na konferencję prasową klubu parlamentarnego Polska jest najważniejsza. To kara za zakłócanie wystąpień politycznej konkurencji.

Wyskok asystentów polityków na szczęście nie wyprowadził z równowagi Joannę Kluzik-Rostkowską, szefową PJN, która właśnie przemawiała gdy na sali pojawili się nieproszeni goście. Ich wtargnięcie zbyła śmiechem, bo dwaj współpracownicy Kraczkowskiego i Górskiego postarali się, by nikt nie potraktował ich poważnie. Twarze mieli zakryte maskami z podobiznami Janusza Palikota, a do pleców przyczepili sobie hasła: „PJN. Palikot Jest Najważniejszy”.

Obyło się bez awantur, a także odgrażania politycznej konkurencji. Panowie potulnie opuści salę gdzie odbywała się konferencja zaraz po tym jak jedna z pracownic klubu poselskiego poprosiła ich o wyjście.

Przeczytaj koniecznie: PJN jest coraz większe

O odebraniu asystentom przepustek zdecydował szef Kancelarii Sejmu. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna nie wniósł sprzeciwu. Współpracownicy parlamentarzystów mają więc zakaz wstępu do budynku przy Wiejskiej.

Poseł PiS Maks Kraczkowski w rozmowie z PAP nie chciał komentować tej decyzji. Zaznaczył jednak, że nie szuka nowego asystenta, bo nie zwolnił i nie zamierza zwolnić starego. Wyjaśnił, że nie widział o tym co planował jego zaufany człowiek. - Rozumiem młodych ludzi, którzy w taki młodzieńczy sposób, chcieli pokazać swoją frustrację- podkreślił.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki