Awantura w Sejmie Suskiego z Biedroniem. Poseł PiS: Związki partnerskie jak zoofilia?

2012-01-13 10:41

Gorąco w Sejmie podczas debaty nad ustawą o ochronie praw zwierząt. Gdy Robert Biedroń z Ruchu Palikota przekonywał, że nasi "bracia mniejsi" zasługują, by traktować ich po partnersku ożywił się Marek Suski. Poseł PiS rzucił z sali obrad: "byle nie związki partnerskie". Niestosowny żart Suskiego został odebrany jako porównywanie związków partnerskich osób tej samej płci do zoofilii.

Politycy Ruchu Palikota nie mają wątpliwości, Robert Biedroń, który nie kryje się ze swoją homoseksualnością został znowu zaatakowany przez posłów homofobów.

A zaczęło się od tego, że Biedroń opowiedział się za tym, by traktować zwierzaki jak istoty, po partnersku. Marek Suski z PiS od razu wkroczył do akcji i rzucił z sali: "Byle nie związki partnerskie". Poseł Ruchu Palikota poczuł się dotknięty:

- Ten żart pana posła jest, myślę, bardzo nie na miejscu - odpowiedział urażony. - W pana przypadku bardzo - brnął dalej Suski.

- Porównywanie związków partnerskich, z którymi jestem kojarzony, do związku zoofilii jest skandaliczne. Proszę o reakcję pana marszałka. To na pewno jest powód, żeby skierować wniosek od komisji etyki - grzmiał Biedroń.

W obronie Biedronia stanął sam Janusz Palikot. - Jestem zbulwersowany zachowaniem pana posła Suskiego. Znów skandaliczna, homofobiczna, okropna twarz. Mam nadzieję, że pan ma na tyle honoru - nie wnikam, czy on jest katolicki, czy nie - by za to przeprosić -rzucił do polityka PiS.

Suski próbował ratować swoją twarz, obracając wszystko w żart. Wyparł się porównania związków partnerskich do zoofilii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki