Będziemy harować do 67. roku życia. WIEK EMERYTALNY zostanie wydłużony i wyrównany

Za projektem ustawy wydłużającej wiek emerytalny głosowało w piątek 268 posłów. Przeciw było 185 polityków, a dwóch się wstrzymało. Warto to zapamiętać: projekt przeszedł głosami parlamentarzystów PO, PSL i Ruchu Palikota! Wyłamało się jedynie 5 polityków wymienionych ugrupowań. Mimo dyscypliny w PSL przeciw zagłosował Eugeniusz Kłopotek (59 l.) oraz Wanda Nowicka (56 l.), Anna Grodzka (58 l.), Robert Biedroń (36 l.) i Witold Klepacz (59 l.) z Ruchu Palikota.

- Dzięki temu projektowi zapewnimy bezpieczeństwo przyszłych emerytów - mówił z dumą Donald Tusk. - To dzień hańby - komentowali politycy PiS, którzy zapowiadają, że jak dojdą do władzy, to wyrzucą ustawę emerytalną do śmietnika. Przypomnijmy, że projekt przewiduje, iż od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny, 67 lat, w 2020 r., a kobiety w 2040 r.

W projekcie zawarto także możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę. Zgodnie z zapisami prawo do takiego świadczenia przysługuje kobietom w wieku 62 lat, które mają co najmniej 35 lat stażu ubezpieczeniowego, oraz mężczyznom, którzy ukończyli 65 lat i posiadają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.