Będziemy mieli tarczę antyrakietową

2008-08-16 4:00

Polska nie dała się zastraszyć Rosji i podpisała już porozumienie z USA.

Po burzliwych negocjacjach w czwartek wieczorem Polska i USA podpisały wstępne porozumienie w sprawie ulokowania pod Słupskiem amerykańskiej bazy pocisków antyrakietowych. - Idziemy na szampana oblać sukces - komentował szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski (45 l.).

Zadowolenia nie ukrywa też Biały Dom. Porozumienie podpisali wiceszef MSZ Andrzej Kremer (47 l.) i podsekretarz stanu w USA John Rood (54 l.). Oprócz tarczy, która będzie częścią systemu broniącego USA i jego sojuszników w Europie przed rakietami międzykontynentalnymi, w naszym kraju pojawi się także dla ochrony amerykańska bateria rakiet przeciwlotniczych Patriot.

W skład takiej baterii w zależności od liczby wyrzutni wchodzi od 28 do 56 rakiet. - Do zabezpieczenia Warszawy i najbliższych okolic stolicy przed atakiem z powietrza potrzebowalibyśmy dwóch baterii Patriotów - mówi "SE" Andrzej Kinski (40 l.), ekspert wojskowy.

W umowie zapisano też zapowiedź zacieśnienia polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej. Przy okazji ujawniono, że Polska zamierza kupić kolejne samoloty F-16. Mimo zapewnień strony amerykańskiej i polskiej, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję, Moskwa zareagowała bardzo nerwowo.

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow (58 l.) miał nawet odwołać już zaplanowaną na jesień wizytę w naszym kraju (potem ta informacja została zdementowana), a wiceprzewodniczący parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Giennadij Gudkow zagroził, że w razie konfliktu militarnego Polska może stać się celem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki