Bestie! Maleńką kotkę obdarli ze skóry [UWAGA DRASTYCZNE ZDJECIA]

2014-03-05 21:17

Maleńka z obdartą do połowy ciałka skórą kotka leżała skulona w bloku, na wycieraczce. Maleństwo ledwie żywe drżało z zimna, strachu i niewyobrażalnego bólu! Patrol OTOZ Animals Częstochowa przejechał prawie 100 km na składkowej benzynie by uratować bestialsko okaleczoną kotkę.

Zwierzątko leżało w jednym z bloków w Fałkowie, 95 km od Częstochowy. Było w okropnym stanie. Miało zmasakrowane całe ciałko. Mająca zaledwie 3 miesiące kotka miała połamane łapki, pęknięty kręgosłup, oderwane uszko, porozrywane ścięgna i co najgorsze - była oskalpowana na połowie ciała! To wręcz niemożliwe, że w takim stanie kotka żyła.

Pracownicy OTOZ natychmiast owinęli kotkę w koc i ruszyli w drogę powrotną do Częstochowy, kolejne 100 km, a czas na uratowanie kociątka skracał się nieubłaganie! Liczyła się każda minuta. Jazda z Fałkowa do Częstochowy to była walka o jego życie! Niestety, gdy dojechali na miejsce, nic nie dało się zrobić... Nawet weterynarz z długoletnim stażem nie potrafił pomóc maleńkiej, bestialsko okaleczonej kotce. Pierwszy raz w życiu zobaczył tak zmasakrowane ciałko zwierzątka!

Kto mógł dokonać tego czynu? Co czuli zwyrodnialcy, którym do głowy przyszedł tak szatański pomysł? Radość, zadowolenie z zabawy? A kotka? Nie mogła wyrwać się z rąk oprawców, którzy zdzierali z niej skórę. Była zbyt słaba. Musiała się poddać...

Biednął kotkę nazwano Aniołek. Zasnęła na zawsze. Odeszła wśród ludzi, którzy chcieli dla niej jak najlepiej, otoczona miłością, choć wcześniej to właśnie ludzie tak ją skrzywdzili! Takie obrażenia nie mogły być wynikiem ataku innego zwierzęcia...

Zobacz: Sosnowiec: Była w ciąży - przywiązali ją do płotu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki