Bez zgody dla anarchii

2008-12-10 4:00

Każdy ma prawo walczyć o swoje przywileje. Ale nie każdy musi tę walkę akceptować, szczególnie wtedy, gdy walka małej grupy społecznej odbywa się kosztem tysięcy Bogu ducha winnych ludzi.

Wczoraj kolejarscy związkowcy sparaliżowali na kilka godzin ruch pociągów w Warszawie. Nie dalej jak miesiąc temu ci sami związkowcy wyszli na tory i zablokowali ruch pociągów na Śląsku. Nie zważali, że łamią prawo, że uniemożliwiają tysiącom pasażerów dotarcie do pracy, szpitala czy do szkoły. Ale w tym kolejarskim proteście nie są najważniejsze dotkliwe, ale jednak krótkotrwałe problemy komunikacyjne. Ważniejsze jest coś innego. Kolejowi związkowcy walczą o kosztowny dla wszystkich podatników przywilej do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

I tu przechodzimy do sedna sprawy. Dlaczego kasjerka zatrudniona na kolei ma mieć superprzywilej, a kasjerka tyrająca w supermarkecie już nie?! Dlaczego na kolejarskie przywileje mają się zrzucać ze swych skromnych uposażeń emeryci i renciści? Niech panowie związkowcy paraliżujący Polskę odpowiedzą mi na te pytania. Niech odpowiedzą na nie naszym Czytelnikom. Bo ja nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla anarchii i ich egoizmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki