Cała Anglia z niecierpliwością czeka na mecz z Chorwacją. Po dwóch porażkach w poprzednich eliminacjach piłkarze trenera Fabio Capello (62 l.) są żądni rewanżu.
Przegrane z Chorwatami 0:2 i 2:3 sprawiły, że reprezentanci Anglii nie awansowali do EURO 2008. Szybko dostali jednak szansę na rewanż. Los skojarzył obie jedenastki w eliminacjach MŚ 2010. Trener Slaven Bilić (40 l.) twierdzi jednak, że żadnego rewanżu nie będzie, bo Anglia kolejny raz dostanie od jego piłkarzy lekcję futbolu.
- Ostatnio wygraliśmy z nimi dwukrotnie, więc czemu teraz miałoby być inaczej? Pewnie, że oni chcą się zrewanżować i będą bardzo zmobilizowani. Widziałem, że ostatnio grali nieźle, ale... nie błyszczeli. Możemy wygrać po raz trzeci - przekonuje Bilić.
W meczu z Chorwacją Anglicy będą poważnie osłabieni. Nie wystąpią bowiem kontuzjowani Steven Gerrard i Owen Hargreaves. Z kolei wśród piłkarzy Slavena Bilicia nie zabraknie filaru drużyny - Luki Modricia.
- Wiecie, co najbardziej mnie wkurza? To, że czytam w angielskich gazetach, że żaden z moich zawodników nie poradziłby sobie w ich reprezentacji. Chyba zapomnieli o naszym Modriciu. Anglicy nie mają takiego piłkarza jak Luka - denerwuje się trener.