Zbieram  na taksówkę  by odwiedzać  żonę w szpitalu

i

Autor: Redakcja SE

Bohater powstania warszawskiego potrzebuje pomocy!

2018-06-25 15:43

Oto prawdziwa miłość! Niedawno Krystyna i Ryszard Sempkowie obchodzili 70 rocznicę ślubu, który wzięli tuż po II wojnie światowej. Wojnie, w której oboje dzielnie - w powstaniu warszawskim - walczyli. Dziś para bohaterów została niestety rozdzielona, bo pani Krystyna trafiła do szpitala.

Gdy wybuchło powstanie, byli nastolatkami. Pani Krystyna w czasie zrywu była sanitariuszką, a pan Ryszard walczył z bronią w ręku: m.in. brał udział w pierwszej próbie zdobycia Dworca Gdańskiego, czy budowie barykady w Ratuszu i gaszeniu kościoła Garnizonowego.

Po kapitulacji, pani Krystyna trafiła wraz z rodziną do obozu przejściowego w Pruszkowie, natomiast pan Ryszard został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Mauthausen.

Udało im się przeżyć, a po wojnie spotkali się i w czerwcu 1948 wzięli ślub.

I tak, choć minęło już 70 lat, żyją szczęśliwie razem. Ostatnio jednak w życie bohaterów wkradł się smutek. Kilka miesięcy temu pani Krystyna mocno podupadła na zdrowiu. Powikłania po udarze, a także postępująca choroba Alzheimera sprawiły, że musi przebywać w centrum opiekuńczo – leczniczym. Pan Ryszard chce codziennie być u swojej ukochanej. Niestety, z uwagi na wiek, nie jest to możliwe. Jednak bohater z powstania stara się odwiedzać żonę jak najczęściej, czyli kilka razy w tygodniu.

Problem polega na tym, że placówka, w której przebywa pani Krystyna od ich domu oddalona jest o 20 kilometrów. Żeby pokonać tą trase komunikacją zbiorową, pan Ryszard musi poświęcić 3 godziny. Nie trzeba też nikomu tłumaczyć, że dla starszego mężczyzny taka podróż to prawdziwa wyprawa – bardzo wyczerpująca, a do tego – przede wszystkim podczas upałów – po prostu niebezpieczna.

Pan Ryszard jednak nigdy nikomu nie poskarżył się na swój los. Z podniesionym czołem, tak jak przez całe życie, znosi wszystkie przeciwności. Bohaterskim powstańcom zainteresowała się jednak wrocławska fundacja Pomagacie.pl. Uznano, że można ułatwić życie panu Ryszardowi, opłacając mu taksówki, którymi jeździłby do żony. I tak, rozpoczęła się zbiórka. W sumie trzeba zebrać niewielkie pieniądze, bo 5000 zł. Dzięki nim małżeństwo państwa Sempków znowu będzie miało kolejny powód do radości.

Pomagacie.pl

25 2490 0005 0000 4600 3397 5293

Tytułem: Ryszard Sempek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki