BORKI: Pijany pirat dachował w rowie z wodą

2012-01-04 2:00

Lubelskie. Bez prawa jazdy i wyobraźni, za to z dwoma promilami alkoholu we krwi - to musiało skończyć się źle.

38-letni kierowca fiata pędził wieczorem przez miejscowość Borki pod Radzyniem Podlaskim tak szybko, że stracił panowanie nad autem i wylądował w rowie. Do leżącego na dachu samochodu natychmiast zaczęła dostawać się woda.

Pijany pirat miał wielkie szczęście, że w porę pomogli mu strażacy. Inaczej przejażdżka mogła okazać się ostatnią w jego życiu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki