Chcą zrobić z Sikorskiego "superministra"

2009-05-14 17:40

Platforma Obywatelska próbuje tylnymi drzwiami wprowadzić coś na kształt ustawy kompetencyjnej. Chodzi o rządowy projektowi ustawy o systemie koordynacji spraw związanych z członkostwem w Unii Europejskiej.

Jak dowiedział się serwis tvp.info, wspomniany projekt widzieli już sejmowi prawnicy i ich wnioski są jednoznaczne. "To ingerencja w konstytucyjne uprawnienia Prezydenta w zakresie polityki zagranicznej, Rady Ministrów i premiera" - taką recenzję wystawili eksperci.

O co dokładnie chodzi? W ustawie, która miała w założeniu jedynie połączyć MSZ i UKIE (Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej), znalazły się też zmiany w kompetencjach szefa dyplomacji. W myśl projektu, Radosław Sikorski jako szef MSZ ma czuwać nad "zapewnieniem spójności i jednolitości polityki zagranicznej RP".

- Sikorski będzie teraz superministrem. Szef MSZ ma mieć nawet większą władzę niż wicepremier. De facto będzie mógł wydawać polecenie swoim kolegom z rządu - tak rządowe pomysły komentuje opozycja w osobie Karola Karskiego, ale ustawa budzi wątpliwości nie tylko w PiS.

Sejmowi eksperci uważają, że tak duże uprawnienia dla szefa dyplomacji są po prostu niezgodne z konstytucją.

Co na takie zarzuty MSZ? Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer problemu nie widzi. W rozmowie z tvp.info stwierdził, że opozycja demonizuje rolę MSZ. Kategorycznie zaprzeczył również, że to próba rozwiązania problemu zakresu kompetencji premiera i prezydenta w sferze polityki zagranicznej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki