CZECHOWICE-DZIEDZICE: Akcja ratownicza w kopalni TRWA. Nie mogą znaleźć górnika

2012-08-12 10:32

29-letni górnik, pracujący w kopalni SILESIA, w Czechowicach-Dziedzicach, wpadł do zbiornika na węgiel w sobotę, 11 sierpnia 2012.  Nie wiadomo, czy udało mu się przeżyć - do tej pory nie udało się służbom ratowniczym odnaleźć górnika.

29-letni górnik pracujący w kopalni SILESIA w Czechowicach-Dziedzicach, wpadł do zbiornika na węgiel. Zanim maszyny, który wsypywały węgiel do zbiornika zatrzymano - minęła chwila.

Dlatego górnikmoże być przysypany węglem. Akcja ratownicza trwa, wydobywany jest węgiel ze zbiornika.

- Ratownicy wiedzą, gdzie powinien znajdować się górnik dzięki nadajnikowi umieszczonemu w jego lampce. Nie nawiązano jednak kontaktu wzrokowego - powiedziała Ewa Szpejna z Przedsiębiorstwa Górniczego (PG) Silesia, jak podaje TVN24.

Nie wiadomo, dlaczego górnik wpadł do zsypu na węgiel, nie wiadomo także,czy udało mu się przeżyć. Wpadł do zbiornika o pojemności około 500 metrów sześciennych, ale wypełnionego do połowy. Szacuje się,że spadł z wysokości 25 metrów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki