Czy będzie kolejna debata Tusk-Kaczyński?

2009-03-04 15:46

Kryzys dotarł do Polski, a politycy wciąż nie potrafią dogadać się, co zrobić, aby zmniejszyć jego skutki. Czy dobrym pomysłem na rozwiązanie sporu jest telewizyjna debata liderów PiS i PO?

Zdaniem większości polityków, spotkanie przed kamerami może pomóc w wyjaśnieniu kluczowych kwestii. Jeżeli dojdzie do starcia, Donald Tusk (52 l.) i Jarosław Kaczyński (60 l.) będą mieli okazję zaprezentować swoje pomysły na walkę z kryzysem.

- Jestem gotów o każdej porze dnia i nocy debatować, tłumaczyć i oponentom, i opinii publicznej, jak przejść suchą nogą przez kryzys - deklaruje Tusk.

Prezes PiS też chce debatować, ale stawia jeden warunek: rząd musi zgodzić się na referendum ws. wprowadzenia euro. - Debata ma sens, jeśli jest próbą przedstawienia opinii publicznej jakiejś sprawy, a obywatele podejmują później realne decyzje - ucina Kaczyński.

Ostatnia telewizyjna debata Donald Tusk-Jarosław Kaczyński odbyła przed wyborami parlamentarnymi w 2007 r. W Kancelarii Premiera mówi się, ze takie postawienie sprawy przez Jarosława Kaczyńskiego, to reakcja na wynik tamtego starcia. Wtedy zdecydowanie wygrał Tusk.

Ale już słychać głosy, że spotkanie przed kamerami może być dla rządu złym pomysłem. Coraz gorsza sytuacja gospodarcza kraju daje PiS szansę na ostry atak.

Jeżeli mimo wszystko dojdzie do spotkania obu panów, to najprawdopodobniej w studiu Telewizji Polskiej. Nie należy się więc dziwić, dlaczego rząd tak pośpiesznie chce wymienić władze na Woronicza...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki