Czy brat Drzewieckiego oszukał Austriaków?

2010-01-22 2:00

Dariusz Drzewiecki (56 l.), brat byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego (54 l.), w trakcie jego urzędowania miał proponować przedstawicielom austriackiej firmy załatwienie intratnych rządowych kontraktów. Sprawą zajęła się już łódzka prokuratura.

"Dziennik Gazeta Prawna" ujawnił, że w kwietniu 2009 roku Dariusz Drzewiecki zaproponował firmie Alpine Bau, która realizuje w Polsce projekty o wartości około 30 mld euro, załatwienie kontraktów na budowę stadionów na EURO 2012, odcinka autostrady i orlików. - Ustalamy, czy są podstawy do wszczęcia postępowania zwłaszcza w zakresie dotyczącym płatnej protekcji - mówi Krzysztof Kopania (44 l.), rzecznik łódzkiej prokuratury. Zarzuty "Dziennika" odpierał były minister. - Historia z bratem została wymyślona, żeby wykorzystać jego trudny życiorys i uderzyć we mnie w przeddzień przesłuchania przed komisją śledczą - tłumaczył "Rzeczpospolitej". Kim jest brat byłego ministra sportu? W latach 90. Dariusz Drzewiecki wspólnie z synem Mirosława, Mateuszem (30 l.), otworzył w Łodzi pierwszą restaurację z arabskim jedzeniem, dając początek sieci Marhaba. Dziś nie ma już udziałów w tej firmie. Wcześniej prowadził słynną łódzką dyskotekę Studio. Wtedy - jak twierdzi prokuratura - nawiązał kontakt z członkami słynnej "Ośmiornicy". Jeden ze świadków zeznał, że Dariusz Drzewiecki, by zdobyć pieniądze na remont lokalu, pożyczył kilkadziesiąt tysięcy marek od bossa mafii - Tadeusza M., pseud. Tata. Rok temu łódzki sąd skazał Dariusza Drzewieckiego za oszustwa na półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki