Paralizator

i

Autor: East News Paralizator

Dolnośląskie: ksiądz poraził paralizatorem turystę. Uniknie kary?

2018-09-10 11:50

Zadziwiająca sytuacja na Dolnym Śląsku. Tamtejszy proboszcz, który został skazany za porażenie paralizatorem turysty, nie wykonał kary wydanej przez sąd. Prawnik duchownego twierdzi, że duchowny nie jest w stanie wykonywać prac społecznych ze względu na zły stan zdrowia.

Do skandalu z udziałem księdza proboszcza doszło w 2016 roku. Duchowny zwrócił uwagę jednemu z turystów, aby wyszedł ze swoim psem z kościoła. Mężczyzna, zamiast wyjść, wziął pupila na ręce, co jeszcze bardziej wzburzyło proboszcza. Ksiądz wyciągnął paralizator i poraził nim turystę. Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu. Na miejscu szybko pojawiła się karetka, która zawiozła mężczyznę do szpitala oraz policjanci, którzy ustalili dokładne okoliczności tego zdarzenia.

Turysta został ukarany mandatem, z kolei ksiądz musiał odpowiedzieć przed sądem. Duchowany został uznany za winnego i skazany na 10 miesięcy prac społecznych. Ponadto, sąd nakazał proboszczowi zapłacić turyście 10 tysięcy złotych odszkodowania oraz pokryć koszty procesu w wysokości 3 tysięcy złotych. Jak się jednak okazuje, skazany nie wykonał wyroku sądu.

- Miejsce wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne nie zostało wyznaczone, albowiem kurator wystąpił z wnioskiem o zwieszenie postępowania wykonawczego - powiedział "Gazecie Wyborczej" Marcin Pernach z sądu w Kłodzku. "GW" udało się ustalić, że ksiądz narzeka na zły stan zdrowia, co jednak nie przeszkadza mu w wykonywaniu swoich obowiązków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki