Donald TUSK: nowa PROPOZYCJA budżetu UE nie jest DRAMATYCZNIE ZŁA dla POLSKI

2012-11-14 17:58

Donald Tusk na konferencji przed wylotem do Berlina na polsko-niemieckie konsultacje międzynarodowe wypowiedział się na temat nowej propozycji budżetu UE. - Mamy dziś na stole propozycję Hermana van Rompuya , która z punktu widzenia Polski nie jest może dramatycznie zła, ale nie ma gwarancji, że stanie się ona przedmiotem kompromisu - powiedział premier.

Jako główny punkt konsultacji z naszym zachodnim sąsiadem premier Tusk wskazał "rozmowy dotyczące współpracy i różnicy interesów i poglądów jeśli chodzi o budżet europejski".

- Będziemy przekonywali naszych niemieckich partnerów do tego, że więcej Europy musi oznaczać poważny budżet i poważną politykę spójności - zadeklarował Tusk.

- Niemcy jako największy płatnik netto nie chcą być tak hojni jak do tej pory. Dla nas jest ważne, aby znaleźć mądry kompromis między potrzebami europejskimi, tymi najważniejszymi - potrzebą wzrostu i zatrudnienia - powiedział premier.

- To wymaga poważniej polityki spójności. Zdajemy sobie sprawę, szczególnie jako biorcy tych pieniędzy, że samo wołanie "dajcie więcej" nie pomoże. Jesteśmy w związku z tym zwolennikami umiarkowanych, rozsądnych cięć - dodał Tusk. Premier podkreślił także, że "z całą pewnością celem numer jeden jest, by nasi partnerzy w Berlinie zrozumieli, że dziś to co jest polskim interesem jest interesem całej UE".

Nowa propozycja budżetu UE na lata 2014-2020 zaprezentowana w nocy przez Hermana Van Rompuya, ustala limit dostępu do funduszy spójności dla danego kraju do 2,4 procent jego PKB. W przypadku Polski, suma ta sięgałaby około 73,9 mln euro, czyli więcej niż zaproponował obecnie przewodniczący wspólnocie Cypr.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki