Doradca MON: Załoga tupolewa wiedziała o mgle nad Smoleńskiem

2011-03-04 12:37

Nagranie z kamery lotniska Okęcie, kłótnia dowódcy załogi Tu-154M kapitana Arkadiusza Protasiuka i gen. Andrzeja Błasika, naciski dowódcy sił powietrznych być może układają się w logiczną całość. Wbrew wcześniejszym doniesieniom okazuje się, że piloci samolotu mieli aktualne dane o pogarszającej się pogodzie w Smoleńsku. Potwierdza to gen. Bogusław Pacek, wojskowy doradca szefa MON Bogdana Klicha. Czy kpt. Protasiuk sprzeciwiał się wylotowi, bo wiedział o mgle?

O najnowszych ustaleniach w sprawie przebiegu katastrofy pod Smoleńskiem czytamy w „Gazecie Wyborczej”. Wojskowy doradca Ministerstwa Obrony Narodowej, gen. Bogusław Pacek ujawnił, że dowódca załogi przez wylotem dostał aktualną prognozę pogody o czym świadczy notatka żołnierza z biura meteo na Okęciu.

Kpt. Protasiuk wiedział zatem o mgle, o widoczności ograniczonej od1 tys. do 3 tys. metrów,  zdawał sobie sprawę, że lądowanie może być niebezpieczne. Dlaczego więc kpt. Protasiuk jednak wystartował? Czy na decyzję o starcie miała wpływ kłótnia z gen. Błasikiem?

Patrz też: "Maria Kaczyńska była uśmiechnięta" - jak wyglądała prezydencka para tuż przed wylotem?

Wojskowa prokuratura bada nagranie z kamery przemysłowej lotniska Okęcie. Film jest bez dźwięku, więc w dużej mierze trzeba się opierać na zeznaniach świadków, m.in. pracowników lotniska i oficera BOR, który kontrolował pod względem pirotechniczno-radiologicznym pasażerów wchodzących na pokład.

Regulamin lotów  Lotnictwa Sił Zbrojnych mówi jasno – jeśli prognoza jest zła, załoga powinna odlecieć na lotnisko zapasowe albo w ogóle nie startować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki