Na miejscu zginęło małżeństwo i ich dwuletnie dziecko. Rozbili się, bo na drogę tuż przed nadjeżdżające auto nagle wtargnęło stado dzików.
Do wypadku doszło w środową noc. Kiedy mężczyzna kierujący fiatem panda zobaczył zwierzęta na drodze, gwałtownie szarpnął kierownicą. Ale było już za późno. Samochód wjechał w stado. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na przeciwną stronę jezdni. Wprost pod nadjeżdżającego tira.
Czytaj: Marta Żmuda Trzebiatowska załamana. Ojciec aktorki miał wypadek
Podróżujący fiatem nie mieli najmniejszych szans na przeżycie. Ich samochód został dosłownie zmiażdżony. Kiedy funkcjonariusze drogówki dotarli na miejsce, na poboczu znaleźli również dwa ponad 80-kilogramowe martwe dziki.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail