totalbet

i

Autor: Shutterstock

French Open - historia

French Open. Iga Świątek ustrzeli hat-tricka na kortach Rolanda Garrosa?

2023-05-22 0:00 Materiał sponsorowany

Nerwowe oczekiwanie dobiega powoli końca. Już w najbliższą niedzielę (28.05) na kortach w Paryżu rozpocznie się drugi tegoroczny turniej Wielkiego Szlema – French Open. Najlepsi zawodnicy i zawodniczki z całego świata zjadą się do stolicy Francji, aby podczas morderczego, dwutygodniowego turnieju wyłonić dwójkę zwycięzców. Wśród pań zdecydowaną faworytką będzie Iga Świątek, która broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Pokrzyżować szyki będą chciały jej jednak takie tenisistki jak Białorusinka Aryna Sabalenka czy reprezentantka Kazachstanu Elena Rybakina. W rywalizacji męskiej najwyżej ocenia się szanse młodziutkiego Hiszpana Carlosa Alcaraza, a także prawdziwego weterana – Novaka Djokovicia z Serbii.

Historia tenisowego turnieju French Open – zaliczanego do grona wielkoszlemowych – sięga końcówki XIX wieku. Jego pierwsza edycja miała miejsce w 1891 roku, wówczas nosił on jednak nazwę „Championnat de France”. Co ciekawe, było to wówczas wydarzenie jedynie o charakterze lokalnym, w dodatku rozgrywane na trawie. Przenosiny na mączkę ceglaną, tak charakterystyczną dla obecnego French Open, zmieniono dopiero po ponad dwóch dekadach.

Nazwę French Open często wymienia się na Roland Garros. Skąd taki pomysł? Otóż niejaki Roland Garros był swoistym pionierem lotnictwa, biorącym udział w Pierwszej Wojnie Światowej. 5 października 1918 roku został jednak zestrzelony w Ardenach, w wyniku czego zginął. Na pomysł nazwania paryskich kortów jego imieniem wpadł były kolega, Emile Lesueurer, a stało się to niemal dekadę po śmierci Garrosa. Od tej pory jeden z największych obecnie turniejów tenisowych na świecie nosił imię tragicznie zmarłego francuskiego pilota.

Na kortach w stolicy Francji co roku trwa zażarta walka o zwycięstwo, są jednak zawodnicy, którzy paryską mączkę upodobali sobie szczególnie. Do tego grona z pewnością możemy zaliczyć legendarnego już Rafę Nadala. Hiszpan wyspecjalizował się w grze na mączce, dzięki czemu we French Open triumfował aż czternastokrotnie! W najbliższej edycji 38-latka jednak nie zobaczymy. Wszystko przez kontuzję, która wyeliminowała go z Rolanda Garrosa po raz pierwszy od 2004 roku. Wracając jednak do rekordzistów, drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Francuz Max Decugis, który występował na samym początku XX wieku (8 wygranych), trzecie natomiast ikona tenisa lat 70-tych i 80-tych – Szwed Bjoern Borg (6 triumfów). Wśród pań najlepsza – z siedmioma wygranymi – jest Amerykanka Chris Evert, za jej plecami znajdują się natomiast Steffi Graf z Niemiec oraz Suzanne Lenglen z Francji (obie po sześć zwycięstw).

Pomimo bardzo młodego wieku dwa wygrane turnieje French Open ma już także na koncie Iga Świątek. Najlepsza obecnie rakieta świata triumfowała w Paryżu w 2021 oraz 2022 roku i z pewnością ma chrapkę na osobliwy hat-trick. W opinii ekspertów z TOTALbet niespełna 22-letnia zawodniczka ma na to dużą szansę. Polka wg bukmachera jest bowiem zdecydowaną faworytką zbliżającej się edycji. Kurs na jej triumf wynosi bowiem 1.70, a kolejne miejsca w tym zestawieniu zajmują Aryna Sabalenka z Białorusi (4.90) oraz Elena Rybakina z Kazachstanu (8.80). Wśród panów bukmacherzy z TOTALbet wieszczą zwycięstwo Hiszpana Carlosa Alcaraza (2.25) lub Serba Novaka Djokovicia (2.85).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki