Furtok całuje klamki!

2008-10-07 4:00

Prezes GKS-u Katowice rusza na łowy

Dziś ma spotkać się z zawodnikami i przedstawić im sytuację, w jakiej znalazł się klub. Jan Furtok (46 l.) nie kryje, że "Gieksa" ma kłopoty finansowe. - Spore kłopoty - podkreśla. Jednak w tym tygodniu może się coś zmieni na lepsze.

- Nie wykluczam - mówi prezes GKS-u. - Szukamy sponsorów. Nie mamy innego wyjścia. Chodzę i całuję klamki już tyle lat i nic z tego nie wychodzi. Może muszę zacząć całować trochę mocniej... A zupełnie poważnie, to w tym tygodniu jestem umówiony na spotkanie z jedną firmą. Może się coś zmieni.

Kłopoty z "kasą" sprawiły, że piłkarze postanowili zastrajkować. W sobotę na mecz z Górnikiem Łęczna wyszli z 10- minutowym opóźnieniem. Ostatnia wypłata na ich konta - za czerwiec trafiła w lipcu.

- We wtorek spotkam się z zawodnikami i postaram się wszystko wyjaśnić - mówi Furtok.

Adam Nawałka (51 l.), nowy trener GKS-u, zachowuje w tej ciężkiej sytuacji spokój. - Przychodząc do klubu znałem jego sytuację finansową, więc nie narzekam - tłumaczy. - Rozmawiam z piłkarzami. Wiem, że jak nie ma z czego żyć, to trudno jest kogoś przekonać do swoich racji. Jednak mam nadzieję, że te wszystkie niejasności uda się wyprostować i piłkarze zaczną myśleć tylko o grze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki