Grzegorz Napieralski wrócił z Egiptu

2010-08-30 12:03

Pozazdrościć takich wakacji. Słońce, plaża, palmy i ukochane kobiety przy boku. Tak właśnie wypoczywał szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski (36 l.). Razem z żoną Małgorzatą (32 l.) i córkami Olą (3 l.) i Alą (5 l.) przez dwa tygodnie byczył się w egzotycznym Egipcie.

Po wyborach prezydenckich, w których wypadł zaskakująco dobrze, Napieralski opowiadał, że marzy mu się teraz karaibska wyspa, hamak i zimne piwko. Zdecydował się jednak na nieco bliższy wypad i zabrał rodzinę do popularnego wśród Polaków Egiptu, a konkretnie do Hurghady. Cała czwórka pluskała się w hotelowym basenie, spacerowała po plaży, pojechali też na obowiązkowe zwiedzanie piramid.

Uruchomi kampanię po urlopie

Rajskie wakacje szybko jednak dobiegły końca. Napieralski właśnie wrócił do Polski i zapowiada... wzmożoną kampanię przed wyborami do władz samorządowych, które czekają nas na jesieni. Szef SLD ma być główną twarzą kampanii lewicy. Będzie jeździł po kraju, spotykał się z ludźmi, namawiał do głosowania.

Ale nie tylko szef Sojuszu zbierał na egzotycznych wczasach siły. W rodzinie Napieralskich szykuje się poważna zmiana - Ala, starsza z córek, pierwszego września po raz pierwszy w życiu ubierze szkolny mundurek i będzie ślubowała na pierwszaka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki