Grzegorz Schetyna chce wygryźć Donalda Tuska?

2013-02-28 3:00

Przez wiele miesięcy Grzegorz Schetyna (50 l.) niczym przyczajony tygrys skrywał się w swojej pieczarze w Sejmie (tak posłowie PO nazywają jego gabinet) i inspirował zaufanych politycznych żołnierzy do działania. Ale teraz wiceszef PO sam przystąpił do ataku. I to nie byle jakiego! Bo do pojedynku o władzę wyzwał Donalda Tuska (56 l.). - Cel Schetyny? Stanowisko przewodniczącego PO. Ale może boleśnie polec - mówi nam ważny polityk PO.

To już prawie otwarta wojna Schetyny z Tuskiem. - Do tej pory Schetyna inspirował swoich ludzi do podgryzania Tuska. Teraz sam zdecydował się walczyć o przywództwo w PO. Dowód? Ostatni wywiad dla "Gazety Wyborczej", w którym Schetyna dał do zrozumienia, że Donald Tusk nie powinien łączyć funkcji premiera z szefem PO - mówi nam ważny polityk tej partii.

Dzisiaj w Kancelarii Premiera odbędzie się zarząd PO. - Będziemy rozmawiali m.in. o przyszłotygodniowym wotum nieufności dla rządu oraz o nadchodzących w partii wyborach - mówi nam Andrzej Biernat (53 l.), szef PO w regionie łódzkim. Inny uczestnik tego spotkania prognozuje, że Tusk zapewne odniesie się także do wywiadu Schetyny. - Ale takiego "rozjazdu" Grzegorza, jak to w przeszłości bywało, raczej nie będzie - stwierdza anonimowy polityk.

Do tego Tusk ma zaproponować, aby w przyszłorocznych wyborach szefa PO wyłonili niemal wszyscy politycy partii. - Głosować mają ci, którzy są w PO co najmniej pół roku. A oni wiedzą, że tylko Tusk zagwarantuje im utrzymanie władzy - zdradza nasz informator. Większość uważa, że Schetyna nie ma szans. - Ale obecnie nie widzę osoby, która mogłaby zastąpić Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego. Nie sądzę, by Grzegorz Schetyna miał taką osobowość, by łączyć różne skrzydła w naszej partii. Ale może znam Schetynę zbyt słabo - mówi nam John Godson (43 l.). Schetynę na ziemię sprowadza także rzecznik rządu. - Donald Tusk ma dość energii, by być i szefem rządu, i partii, a łączenie tych funkcji bardzo mu służy. Nie dostrzegam objawów zmęczenia u premiera - skomentował Paweł Graś (49 l.) w RMF FM.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki