Słowa marszałka odczytano jako dowód na konflikt we władzach PO.
- Moja krytyczna wypowiedź na temat reakcji rządu w sprawie raportu MAK wynikała z oczekiwania społecznego na błyskawiczną polską odpowiedź na tezy w nim przedstawione. Nie ma konfliktu między mną a premierem - zapewnił wczoraj marszałek.