Mężczyzna nigdy nie prosił o przedterminowe zwolnienie, ponieważ, jak sam przyznaje, wciąż sprawia zagrożenie dla społeczeństwa - informuje wprost.pl. Jednak jak twierdzi, w więzieniu nie może już znieść cierpień psychicznych, a atmosfera tu panująca jest "niehumanitarna".
Morderca postanowił ulżyć sobie w cierpieniach i wystąpił do władz belgijskich z prośbą o eutanazję. W pierwszej kolejności trzeba było zbadać, czy psychika mężczyzny rzeczywiście jest nie do wyleczenia. W końcu w wrześniu 2014 sąd wyraził zgodę na przeprowadzenie zabiegu. Frank Van Den Bleeken umrze 11 stycznia.
Zobacz: Eutanazja dzieci w Belgii legalna! Będą mogły poprosić o śmierć
W Belgii eutanazja jest legalna. Od 2002 roku można dobrowolnie uśmiercić człowieka świadomego pod warunkiem, że jest on nieuleczalnie chory, a cierpienia są trudne do zniesienia. W 2014 roku przeprowadzono już 1,8 tys. eutanazji. Na początku 2014 roku w Belgii dopuszczono też eutanazję dzieci - informuje wprost.pl.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail