Gwałciciel i morderca zostanie zabity. Frank Van Den Bleeken dostał zgodę na eutanazję

2015-01-05 16:00

Frank Van Den Bleeken spędził ostatnie 30 lat w więzieniu. To jednak dopiero połowa jego kary, ponieważ został on skazany na karę dożywocia za serię gwałtów i morderstwo 19-latki. Teraz 51-letni morderca prosi o zgodę na eutanazję, ponieważ w więzieniu nie może już znieść "cierpień psychicznych". Van Den Bleeken zostanie zabity w niedzielę przez wstrzyknięcie mu zabójczej substancji.

Mężczyzna nigdy nie prosił o przedterminowe zwolnienie, ponieważ, jak sam przyznaje, wciąż sprawia zagrożenie dla społeczeństwa - informuje wprost.pl. Jednak jak twierdzi, w więzieniu nie może już znieść cierpień psychicznych, a atmosfera tu panująca jest "niehumanitarna".

Morderca postanowił ulżyć sobie w cierpieniach i wystąpił do władz belgijskich z prośbą o eutanazję. W pierwszej kolejności trzeba było zbadać, czy psychika mężczyzny rzeczywiście jest nie do wyleczenia. W końcu w wrześniu 2014 sąd wyraził zgodę na przeprowadzenie zabiegu. Frank Van Den Bleeken umrze 11 stycznia.

Zobacz: Eutanazja dzieci w Belgii legalna! Będą mogły poprosić o śmierć

W Belgii eutanazja jest legalna. Od 2002 roku można dobrowolnie uśmiercić człowieka świadomego pod warunkiem, że jest on nieuleczalnie chory, a cierpienia są trudne do zniesienia. W 2014 roku przeprowadzono już 1,8 tys. eutanazji. Na początku 2014 roku w Belgii dopuszczono też eutanazję dzieci - informuje wprost.pl.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki