Horror w Bieszczadach! Niedźwiedź pożarł człowieka?

2014-10-21 4:00

Groza w Bieszczadach! W lesie pod Olszanicą znaleziono zwłoki Stanisława P. (?61 l.). Mężczyzna prawdopodobnie padł ofiarą niedźwiedzia. Rozwścieczona bestia zaatakowała bowiem ratowników GOPR, którzy szukali zaginionego...

Na Podkarpacie padł blady strach. W regionie grasuje rozjuszony niedźwiedź. Możliwe, że poluje na ludzi! Wszystko zaczęło się w miniony weekend, gdy ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dowiedzieli się o zaginięciu 61-letniego mężczyzny w lesie w rejonie Olszanicy. Wsiedli na quada i ruszyli leśnymi drogami, szukając zaginionego. Wtem przed ich pojazd wyskoczył ogromny włochaty zwierz! Zatrąbili, myśląc, że to dzik. Ale to był niedźwiedź. Stanął na tylnych łapach i zaatakował ludzi. GOPR-owcy zdołali uciec, a bestia wyładowała wściekłość na quadzie.

Zobacz też: Niedźwiedź ROZSZARPAŁ 61-letniego pana Stanisława w Bieszczadach!? Policjanci znaleźli ciało poszukiwanego mężczyzny

Wczoraj wznowiono poszukiwania 61-latka. Niestety, nieopodal miejsca, gdzie niedźwiedź rzucił się na ratowników, znaleziono zwłoki mężczyzny. Na ciele są ślady wskazujące na atak dzikiego zwierzęcia. Czy w Bieszczadach grasuje niedźwiedź ludojad?! To wyjaśni sekcja zwłok.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki