Policja zauważyła, że w pobliżu leży drugi mężczyzna, okaleczony w taki sam sposób. Zwyrodnialec musiał rąbać siekierą gdzie popadnie. Obie jego ofiary, 55-letni właściciel domu i jego 26-letni syn, miały rany na szyi, klatce piersiowej i twarzy. Ojciec nie przeżył ataku, syna udało się uratować. Śledztwo jest w toku.
Horror w Koninie
2009-10-24
7:00
Przechodzień natknął się na osiedlu Wilków na mężczyznę leżącego w kałuży krwi.