- W pierwszym secie Isia grała wspaniale na wielkim puzonie. Gdyby tak grała cały turniej, mogłaby wygrać z każdą. Ale w drugim odstawiła puzon i zaczęła grać na fujarce - skomentował grę córki jej tata i trener Piotr Radwański.
- Mam nadzieję, że zejdzie ze mnie presja. Jeśli będę grała jak w pierwszym secie, to rzeczywiście każda rywalka będzie do pokonania - przyznała Isia.