Jakub Śpiewak: Tu byczył się złodziej za pieniądze dzieci

2013-02-21 9:18

Słońce, plaża, drinki w luksusowym hotelu na tureckim wybrzeżu egejskim - tak odpoczywał w minione wakacje Jakub Śpiewak (40 l.), wielbiciel gotyckiego rocka i twórca fundacji Kidprotect. Wypoczywał nie za swoje, ale za pieniądze przeznaczone na pomoc ofiarom pedofilii.

"Dziwne uczucie. Urlop. Od 20 lat nie byłem na urlopie. Jakoś się nigdy nie składało. Plan mam mało ambitny - basen, drinki z baru all inclusive, plaża. I czytanie" - pisał Śpiewak na swoim blogu w sierpniu ubiegłego roku. 19 sierpnia wyleciał na tydzień do Turcji, na wybrzeże egejskie. Jak ustalił "Super Express", prezes fundacji wraz ze swoją sympatią odpoczywał w hotelu Medisun. Pobyt obojga kosztował 6 tys. zł. Jakub Śpiewak wydał te pieniądze łatwo. Płacił bowiem firmową kartą bankomatową. Wakacje chyba się udały, o czym świadczą późniejsze wpisy na blogu. Wkrótce jednak prezes fundacji gorzko tego pożałował. Na jaw wyszło bowiem, iż bez skrupułów przywłaszczał sobie pieniądze z konta fundacji. Teraz próbuje się z tego tłumaczyć. - Szczytem głupoty było zapłacenie za wyjazd do Turcji. Był to mój pierwszy, trwający tydzień, urlop od 20 lat. Ale nic nie usprawiedliwia użycia karty służbowej - kajał się publicznie. Jakub Śpiewak czeka na wezwanie od prokuratury. W październiku o nadużyciach powiadomiły ją pracownice fundacji. Sprawa jest w toku. - Gromadzimy dokumentację w tej sprawie, listę darczyńców, którzy przelewali pieniądze na konto fundacji - mówi "Super Expressowi" prokurator Dariusz Ślepokura.

Jakub Śpiewak odmówił nam komentarza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki