Pod koniec kwietnia bieżącego roku FBI pokazało dokumenty, z których wynikało, że amerykańskie służby tuż po II wojnie sprawdzały informacje dotyczące Adolfa Hitlera. Wielu świadków zeznało, że zbrodniarz miał przypłynąć do Argentyny łodzią podwodną. Co na ten temat sądzi Krzysztof Jackowski, słynny jasnowidz z Człuchowa? - Logicznie - przecież wielu esesmanów uciekło do Ameryki Południowej. Ci, którzy mieli wątpliwości, uciekli. Nie wierzę w to, że Hitler dał się zabić. Ja uważam, że Hitler uszedł z życiem, jestem co do tego przekonany - powiedział Krzysztof Jackowski w rozmowie z SE.pl.
- Uważam, że ten morderca uciekł z rodziną i oko mu nie zadrżało, żeby upozorować zabójstwo jakichś innych ludzi i ich podpalić. W moim odczuciu Hitler przeżył wojnę i przygotował się na ucieczkę - dodał wizjoner z Człuchowa.