Justin Timberlake w Gdańsku. SZOKUJĄCE zachcianki wokalisty! [ZDJĘCIA]

2014-08-19 21:35

To już dziś! Gwiazda muzyki pop i następca króla Michaela Jacksona wystąpi na PGE Arena Gdańsk 19 sierpnia. O koncercie Justina Timberlake w Polsce mówiło się już od kilku miesięcy. Zdolny wokalista i utalentowany tancerz z pewnością przyprawi o palpitacje serca niejedną fankę! W końcu jak sam śpiewał - he's "bringing sexy back"!

Justin Timberlake, jak na światową gwiazdę przystało, przed przyjazdem do Polski zrobił długą listę życzeń. Organizatorzy koncertu muszą przygotować m.in. 12 samochodów. Sam Justin, członkowie jego zespołu oraz menedżment  będą przemieszczać się mercedesami klasy E i S.

Pozostała świta amerykańskiego wokalisty będzie podróżować dwoma 50-osobowymi autokarami. Oprócz tego, na piosenkarza i jego współpracowników czeka jeden mercedes vito, dwa volkswageny caravelle oraz pięć busów - dwa 20-osobowe i trzy 9-osobowe. Justin zabrał ze sobą do Polski chyba wszystkich znajomych!

Zobacz: Justin Timberlake ze statuetkami po hamburgera

- Organizowaliśmy wiele koncertów, ale wymagania Justina Timberlake'a są rekordowe. W przypadku występów Jennifer Lopez czy zespołu Bon Jovi tych samochodów było przynajmniej o połowę mniej - powiedział w rozmowie z interia.pl Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która wspólnie z Areną Gdańsk Operator organizuje koncert Justina Timberlake'a.

Nie bez znaczenia jest również, kto prowadzi pojazdy zamówione przez gwiazdę. Idealny kierowca Justina i jego floty powinien mieć duże doświadczenie oraz mówić perfekcyjnie po angielsku.

Motoryzacyjne zachcianki Timberlake'a to nie wszystko! Gwiazdor zażądał,a by w jego garderobie panowała określona temperatura - 22 stopnie Celsjusza. Nie obejdzie się również bez nawilżacza powietrza, draperii na ścianie, profesjonalnego lustra do makijażu, blendera, mikrofalówki, lokalnych gazet i magazynów rozrywkowych, lodówki, ekspresów do kawy i herbaty oraz czarnych ręczników kąpielowych. Piosenkarz chce mieć również telewizor z podglądaem na scenę.

Nowy król muzyki pop zadbał także o swoich pracowników. Oprócz własnej garderoby, wokalista zażyczył sobie dwóch dodatkowych pomieszczeń. Jedno z nich będzie przeznaczone dla osobistych krawcowych Tiberlake'a. Ten pokój powinien być wyposażony w maszyny do szycia, pralkę, suszarkę i żelazka parowe.

To zaledwie część listy życzeń gwiazdora, która wypłynęła do mediów. Jak myślicie, o co jeszcze mógł poprosić Justin?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki