Kadrowicze wpuścili 10 bramek

2009-11-10 3:00

Francuskie kluby podbijają Europę. W Champions League znakomicie spisują się Bordeaux, Lyon i Marsylia. Na dodatek dwa ostatnie zespoły stworzyły właśnie w lidze francuskiej widowisko, o którym mówi cały piłkarski świat.

Mecz dwóch wielkich rywali Olympique Lyon - Olympique Marsylia zakończył się remisem 5:5!

- Widzowie na pewno są zachwyceni, ale trenerzy... - kręci głową trener Marsylii, Didier Deschamps (41 l.). - Odnosiłem wrażenie, że na naszej połowie przeciwnicy jechali autostradą. I musieli za nią płacić - zżyma się Deschamps. Trener marsylczyków nie jest jedynym zmartwionym. Chodzi o to, że bramkarze Hugo Lloris (Lyon) i Steve Mandanda (Marsylia) to główni kandydaci do gry w bramce reprezentacji Francji. A obaj mieli swój udział w rekordowym wyniku (więcej bramek w jednym meczu padło ostatnio we Francji w 1961 roku).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki