Katarzyna i Bartłomiej WAŚNIEWSCY ZNIKNĘLI. Gdzie są RODZICE MADZI

2012-06-06 19:53

Kompletnie zmienili styl życia. Rodzice Madzi (†6 mies.) tragicznie zmarłej w Sosnowcu uciekli od telewizyjnych kamer, fotoreporterów i... rodziny. Bartłomiej (23 l.) i Katarzyna (22 l.) Waśniewscy przepadli jak kamień w wodę. Gdzie się podziali? Tego nie wie nawet detektyw Krzysztof Rutkowski (52 l.), który po śmierci dziecka dał im dach nad głową.

Waśniewscy ostatni raz widziani byli razem 22 kwietnia na dworcu w Warszawie. Od tego czasu ślad po nich zaginął.

- Bartek zabrał większość rzeczy z naszego służbowego mieszkania w Łodzi. Nie mogę się z nim skontaktować, bo cały czas ma wyłączony telefon - mówi Rutkowski.

Wcześniej pojawiły się informacje, że ojciec Madzi może wyjechać za granicę do pracy. - Nie mam pojęcia, gdzie oni mogą być. Podejrzewam, że mieszkają w Warszawie. Nie wykluczam też, że wyjechali z Polski, może do Londynu... - domyśla się detektyw.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach nie boi się jednak, że Katarzyna czy Bartłomiej znikną na zawsze.

- Nie zastosowaliśmy wobec podejrzanej żadnego środka zapobiegawczego - przypomina Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowa katowickiej prokuratury. - Musi jedynie powiadamiać nas o swym miejscu pobytu, ale tylko wtedy, gdy zmienia to miejsce na okres przekraczający siedem dni. Do tej pory wywiązywała się z tego obowiązku.

Nasze zawiadomienia do niej trafiały i stawiała się w prokuraturze - wyjaśnia Marta Zawada-Dybek. Bartłomiej jako świadek i pokrzywdzony nie ma obowiązku zgłaszania prokuratorom, gdzie się udaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki