Katarzyna W., MATKA MADZI, UCIEKŁA przed konfrontacją: teraz TRAFI do ARESZTU?

2012-08-29 13:33

Wczoraj w prokuraturze w Gliwicach Katarzyna W. (22 l.), oskarżona o zamordowanie swojej córki, miała się spotkać z Luizą Kobyłecką (27 l.), byłą narzeczoną Krzysztofa Rutkowskiego (52 l.). Do ich konfrontacji nie doszło, bo matka Madzi nie raczyła się pojawić. To oznacza jedno. Jeśli kobieta mająca policyjny dozór nie przysłała usprawiedliwienia, znów trafi do aresztu.

Prokuratura nie chce komentować zdarzenia. - Katarzyna W. nie stawiła się na przesłuchanie - mówi tylko Michał Szułczyński z prokuratury w Gliwicach. Śledczy nie przekazali jednak mediom, czy przysłała jakieś usprawiedliwienie. Jeśli tego nie zrobiła, to - jak twierdzi wybitny karnista Brunon Hołyst - matka Madzi powinna trafić do aresztu.

Katarzyna W. i Luiza Kobyłecka miały zeznawać w sprawie nocy 2 na 3 lutego. Katarzyna wyznała wtedy Rutkowskiemu, że żadnego porwania nie było, a Madzia (†6 mies.) zginęła, uderzając główką o próg mieszkania. Jej słowa przeplatane łzami zostały zarejestrowane kamerą. Nagranie wyemitowała telewizja. Prokuratorzy sprawdzają jednak, czy Rutkowski nie wymusił przemocą lub groźbą tego wyznania. Przeprowadzili już konfrontację detektywa z Katarzyną W. Nie rozwiała jednak wszystkich ich wątpliwości, bo obie strony różniły się w opisywaniu wydarzeń tamtej nocy. Dlatego chcieli porównać zeznania matki Madzi oraz Luizy Kobyłeckiej, która wtedy pracowała dla Rutkowskiego i była naocznym świadkiem powstania nagrania...

Na matkę Madzi wściekła jest Luiza Kobyłecka, która wczoraj punktualnie stawiła się w prokuraturze. - To niepoważne zachowanie ze strony Katarzyny W. Może przestraszyła się tej konfrontacji - mówi była narzeczona detektywa.

Prof. Brunon Hołyst (82 l.), wybitny karnista:

- Jeżeli Katarzyna W. nie stawiła się w prokuraturze na przesłuchaniu i nie przysłała żadnego usprawiedliwienia, należałoby zastosować odpowiednie środki przymusu bezpośredniego. Policja może podejrzaną siłą doprowadzić przed oblicze prokuratora lub zastosować areszt. W mojej ocenie Katarzyna W. nie powinna w ogóle wyjść z aresztu, tym bardziej że postawiono jej zarzut zabójstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki