Katastrofa pod Szczekocinami: Zawinił nie tylko dyspozytor ruchu?

2012-03-13 10:46

Nowe informacje w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Jak powiedział "Super Expressowi" prok. Tomasz Ozimek z prowadzącej śledztwo prokuratury w Częstochowie, jest możliwe, że zarzuty usłyszy nie tylko dyspozytor ruchu.

- Na obecnym etapie nie możemy tego wykluczyć - mówi śledczy.

- Zabezpieczyliśmy dokumentację przejazdów na tej trasie w poprzednich dniach, a nawet tygodniach. Analizujemy drugi wątek śledztwa - procedury kolejowe, stan infrastruktury, nieprawidłowości w przeglądach technicznych, czyli czynniki, które mogły przyczynić się do katastrofy - dodaje Ozimek.

W czołowym zderzeniu dwóch pociągów 3 marca zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Jedyna osoba, która dotychczas podejrzana jest o spowodowanie katastrofy, to dyżurny z posterunku w Starzynach, który nie przestawił zwrotnicy, doprowadzając do wjazdu pociągów na jeden tor.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki