Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express Okęcie bez sklepów

Kolejne awaryjne lądowanie na warszawskim Okęciu. Piloci mieli duże obawy

PMar

2018-08-20 21:23

W poniedziałkowy wieczór chwile grozy przeżyli pasażerowie lotu, który miał lecieć z Warszawy do Gdańska. LOT-owski bombardier Dash Q400 przez kilkadziesiąt minut krążył nad Warszawą po tym, jak pilotów zaniepokoił fakt, że nie gaśnie jedna z kontrolek sygnalizujących otwarcie podwozia. Tuż przed 21 samolot ostatecznie wylądował w asyście kilkunastu zastępów straży pożarnej na Okęciu. Taka sama sytuacja z tego typu samolotem miała na tym lotnisku miejsce pod koniec czerwca.

Najnowsze z działu

Katowice w smartfonie

Zwiedzaj Katowice z aplikacją

Tekst sponsorowany

Szukuj się na rabaty do -50%

Allegro Smart! Week potrwa od 13 do 22 maja, ale świętujemy znacznie wcześniej

Tekst sponsorowany

ważne

NBP INFORMUJE

Materiał sponsorowany

warto wiedzieć

Jak sprawdzić, czy samochód jest ubezpieczony?

Materiał reklamowy

Prawda / Fałsz!

Sprawdź, czy wiedziałeś to o Polsce w Unii Europejskiej?

Tekst sponsorowany

Jak informuje RMF FM piloci tuż po starcie zgłosili, że nie gaśnie jedna z kontrolek sygnalizujących otwarcie podwozia. Z tego powodu postanowili nie lecieć do Gdańska, tylko wrócić do macierzystego portu. Przed lądowaniem samolot z 79 pasażerami na pokładzie przez kilkadziesiąt minut krążył wypalając paliwo. Ostatecznie maszyna bez problemu wylądowała na płycie warszawskiego lotniska.

Obecnie trwa sprawdzenie samolotu przez mechaników. Nie wiadomo, czy lot do Gdańska dojdzie do skutku.

Przeczytaj także:

Awaryjne lądowanie na lotnisku Chopina. Na pokładzie było 80 osób

Awaryjne lądowanie #Lot z Gdańska do Warszawy.

Rok temu we wrześniu podobna sytuacja miała miejsce. Ponad godzinę krążenia nad Warszawą. Kiedyś w końcu dojdzie do tragedii... https://t.co/9p5aAZojiq— Iwona Budych (@Iwona_Budych) 20 sierpnia 2018