W drugiej połowie hitu Ekstraklasy Lewandowski znalazł się sam na sam z bramkarzem Legii Janem Muchą (28 l.). Gwiazdor Lecha został sfaulowany w polu karnym. Jednak sędzia Hubert Siejewicz zamiast podyktować "jedenastkę", pokazał "Lewemu" żółtą kartkę za symulowanie.
Po spotkaniu arbiter z Białegostoku przyznał, że popełnił błąd.
Apelacja poznańskiego zespołu zostanie rozpatrzona na najbliż-szym posiedzeniu Komisji Ligi.