Według watykańskich źródeł, Józef Wesołowski zmarł na zawał serca z czwartku na piątek. W chwili śmierci Wesołowski siedział przed telewizorem i oglądał telewizję. Początkowo mówiono o tym, że Wesołowski mógł popełnić samobójstwo, jednak później specjalnie powołana komisja tę możliwość wykluczyła. Potem pojawiły się plotki, że Wesołowski ma być pochowany jak biskup - w stroju duchownego, mimo że złożona przez Wesołowskiego apelacja została odrzucona. – Sądzę, że były biskup Józef Wesołowski został pochowany w ubraniu duchownego, ponieważ decyzja o usunięciu go ze stanu duchownego nie była ostateczna - a to dlatego, że Wesołowski złożył apelację. Według kodeksu prawa kanonicznego w przypadku złożenia przez oskarżonego apelacji wyrok wydany przez pierwszą instancję zostaje zawieszony. Sądzę, że apelacja została odrzucona, jednak ta decyzja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona – powiedział w rozmowie z Faktem watykanista dziennika „La Stampa" Andrea Tornielli.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w poniedziałek. Jego ciało spocznie w Polsce.
Zobacz też: Pogrzeb Wesołowskiego. Zmarły Józef Wesołowski będzie pochowany w Polsce