Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Mariusz P. był już kilka razy notowany za kradzieże i włamania. W sierpniu tego roku wyszedł z więzienia. W wigilijną noc poszedł "na robotę". Włamał się do kiosku Ruchu. Policjanci z Nidzicy wytropili złodzieja. W trakcie przeszukania mieszkania Mariusza P. znaleziono część fantów. Jeden wprawił policjantów w osłupienie.
- Funkcjonariusze odnaleźli sędziowski łańcuch. Mariusz P. przyznał, że sześć lat temu skradł go w mławskim sądzie. To miała być zemsta za niesprawiedliwy wyrok - mówi Monika Wejknis. - Policjanci sprawdzają, czy rzeczywiście w sądzie zginął atrybut sędziowskiej władzy.
Teraz za włamanie do kiosku Mariusz P. może posiedzieć 10 lat.