KRYNICA: Stanisława Malinowska: Oszukali mnie na refundację leków z Unii

2012-01-18 3:00

Uwaga na bezwzględnych oszustów, którzy nie wahają się wyciągnąć ostatnich groszy od starszych ludzi! - Kobieta, która mnie odwiedziła, obiecywała unijne dotacje na leki - opowiada Stanisława Malinowska (70 l.) ze wsi Krynica (woj. lubelskie). - Zażądała pokazania rachunków, a potem ukradła pieniądze z torebki - płacze staruszka.

Pani Stanisława miała już kilka operacji na żołądek i przepuklinę, ma nadciśnienie i kłopoty z sercem. Ze skromnej renty, wynoszącej niecałe 750 zł, aż 200 zł wydaje na leki.

Dlatego kiedy do jej drzwi zapukała kobieta, która obiecała dofinansowanie lekarstw z Unii Europejskiej, pani Stanisława nie kryła radości. - Mówiła, że można dostać nawet 170 zł - opowiada oszukana. - Musiała tylko sprawdzić czy pieniądze mi się należą. Dlatego chciała zerknąć na rachunki za wykupione już leki.

Kiedy pani Stanisława szperała w torebce, oszustka namierzyła pieniądze. Potem wysłała męża pani Stanisławy po szklankę wody, odwróciła uwagę starszej kobiety, zwinęła pieniądze i wyszła.

- Teraz nie mam nie tylko na leki, ale nawet na chleb - płacze ofiara bezdusznej złodziejki.

Oszustka jest w wieku ok. 40-50 lat, krępej budowy ciała, nosi mocny, przesadny makijaż i perukę z dłuższymi kręconymi włosami koloru blond. Porusza się najprawdopodobniej ciemnym autem marki Ford, z żółtymi tablicami rejestracyjnymi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki