Krzysztof Gospodarek, syn Violetty Villas: Opiekunka mamy odpowie za jej śmierć

2012-02-08 3:10

Krzysztof Gospodarek (56 l.), syn zmarłej ponad dwa miesiące temu Violetty Villas (+73 l.), nie otrzymał jeszcze końcowego protokołu sekcji zwłok matki. Dowiedział się o nim od "Super Expressu". Jest wstrząśnięty wynikami i przybity. Ale ma nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość. - Od lat staram się, żeby opiekunka mamy odpowiedziała za to, co z nią zrobiła - wyznaje Gospodarek.

Na wyniki sekcji zwłok wielkiej diwy polskiej estrady czekaliśmy dwa miesiące. Nadal jednak niewiele one wyjaśniają. Na śmierć diwy złożył się cały zespół przyczyn. Artystka miała nietypowy uraz klatki piersiowej, co utrudniało jej oddychanie. Do śmierci przyczyniła się też złamana kość szyjki udowej.

Co na to Krzysztof Gospodarek?

- Nikt mnie o niczym oficjalnie nie poinformował. Czekam na oświadczenie - mówi pan Krzysztof i dodaje rozżalony: - Od lat staram się, żeby Elżbieta Budzyńska odpowiedziała za to, co robiła z moją mamą.

- Jeśli doniesienia medialne się sprawdzą, prokuratura powinna postawić opiekunce zarzuty, przynajmniej nieumyślnego spowodowania śmierci pani Violetty Villas - dodaje Jacek Świeca, prawnik reprezentujący rodzinę Gospodarków.

Prokuratura w Świdnicy zapowiada dalsze śledztwo w sprawie śmierci artystki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki