Cieszyn: Kto zamordował Justynę i Tomka?

2011-03-12 3:00

Justyna S. miała tylko 16 lat i była po uszy zakochana w starszym o trzy lata Tomaszu W. Oboje zostali znalezieni zasztyletowani w kamienicy przy cieszyńskim Rynku. Śledczy próbują rozwikłać zagadkę ich śmierci. Nie wykluczają brutalnego morderstwa, ale jest też możliwe, że kochankowie popełnili samobójstwo. Zrozpaczona matka chłopaka Lucyna Tomica (36 l.) wylewa morze łez. Jej zdaniem samobójstwo jest nie do pomyślenia, ktoś musiał zamordować zakochanych nastolatków.

Tomek W. mieszkał z rodziną w bloku w Jastrzębiu-Zdroju. W Cieszynie był codziennie, uczył się tam w szkole i odbywał praktyki. Od roku spotykał się z Justyną S., uroczą blondynką o błękitnych oczach. Czekał na nią na ławce w Rynku, aż wróci ze szkoły.

Matka, Lucyna Tomica, ostatni raz widziała syna w czwartek rano. Późnym wieczorem dowiedziała się, że Tomek i jego wybranka nie żyją. Ich ciała z ranami kłutymi znaleziono na klatce schodowej w kamienicy, gdzie mieszkała Justyna. Nieopodal leżał zakrwawiony nóż.

Przeczytaj koniecznie: Paweł M. ps. Misiek w rękach policji. To on z kolegami zabił Tomasza C. "Człowieka"?

Oni się kochali

Matka Tomka nie ma wątpliwości, że nastolatkowie zostali zamordowani. – Ten kto to zrobił, tego nie powinna nosić ziemia – rozpacza matka chłopaka. – Oni się kochali. Tomek chciał się zaręczyć w tym miesiącu, rozglądał się za pierścionkiem. Na pewno by nie popełnili samobójstwa. Chcieli żyć, układać sobie razem życie – przekonuje załamana matka. – Poprztykali się, ale już po tygodniu znowu byli razem. Wiem jednak, że w czasie, gdy byli pokłóceni, Justyna spotkała się z jakimś innym chłopakiem – opowiada zrozpaczona Lucyna Tomica.

Być może zawód miłosny lub zwykła zazdrość o Justynę była przyczyną tej ponurej zbrodni. Justyna podobała się wielu, była atrakcyjna. Nieco ponad miesiąc temu Tomek i Justyna się rozstali na tydzień.

Patrz też: Mielenko Drawskie: Damian P. zabił ukochaną, bo była facetem

Mogła być w ciąży?

Śledczy na razie o niczym nie przesądzają. – Nie wykluczamy w zdarzeniu udziału osób trzecich, ale równoprawną hipotezą jest też ta mówiąca o samobójstwie – mówi prokurator rejonowy w Cieszynie Mariusz Lampart (39 l.). – Zabezpieczyliśmy ślady i zapisy monitoringu, przesłuchujemy świadków. Teraz ten materiał weryfikujemy – dodaje prokurator. Niektórzy twierdzą, że dziewczyna mogła być w ciąży. – Tomek nic mi o tym nie mówił, a jestem przekonana, że dowiedziałabym się jako pierwsza – mówi matka. – Do mnie to ciągle nie dociera, że już go nigdy nie zobaczę – dodaje pani Lucyna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki