Buty: poza sportowymi kupuję prawie wyłącznie buty firmy Ryłko. Dobre, bo polskie.
Ciuchy: w Ameryce kupuję Abercrombie & Fitch – fajnie, na sportowo. Moje inne ulubione marki to Armani Exchange, Tommy Hilfiger i Pepe Jeans.
Torebki: mam kilkanaście, różnych firm. Nie jest to tanie hobby, za jedną torebkę pewnie można by kupić ze sto innych. Mam dwie torebki Louisa Vuittona, jedną Diora i kilkanaście innych.
Biżuteria: ostatnio kupiłam sobie piękny naszyjnik z brylancikami, ale nie firmowy. Kobiety kochają brylanty! Nie pamiętam, ile kosztował, ale strasznie mi się spodobał. Od kilku tygodni to jego zakładam na mecze. I tak będzie, dopóki... nie upoluję jakiegoś ładniejszego.
Pełny wywiad z "Isią" znajdziesz jutro w "Super Expressie" i SE.pl