- Gdyby homoseksualiści od razu mówili to, co mówią teraz, to nie załapaliby się do parlamentu. To, co robią, powinno byś skromne, intymne, a nie tak publicznie - powiedział Wałęsa w rozmowie z RM FM.
Przypomnijmy: Na początku marca w programie TVN 24 FAKTY PO FAKTACH dawny przywódca "Solidarności" ostro wypowiedział się o prawach mniejszości seksualnych. - Powinni siedzieć w ostatniej ławie sali plenarnej. A nawet dalej, za murem - stwierdził Wałęsa.
Były prezydent skomentował także działania Platformy Oburzonych oraz strajki na Śląsku. - Zgadzam się z diagnozą Oburzonych. Sam jestem oburzony - powiedział Wałęsa. Jeśli coś się obiecało, to trzeba zrobić, prawie w 99 procentach trzeba to wykonać. Czasem są wyjątki, że nie należy, ale w tym przypadku chyba jednak związek ma więcej racji. Platforma obiecała - musi dotrzymać - dodał.