ŁÓDŹ. Też odwołają prezydent? Kolejne kłopoty Platformy w samorządzie

2013-06-24 3:46

Prezydent Warszawy to niejedyny samorządowiec PO, który ma kłopoty. Czarne chmury zbierają się nad prezydent Łodzi! Dwa miesiące temu przedstawiciele komitetu Ratujmy Nasze Miasto rozpoczęli zbiórkę podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Zdanowskiej (54 l.) i Rady Miejskiej. Dziś do godziny 15 listy z podpisami muszą trafić do biura komisarza wyborczego.

Lista zarzutów pod adresem prezydent Łodzi i radnych jest długa. – Dużo błędnych decyzji w zarządzaniu Łodzią, co przekłada się na 60-procentowy deficyt budżetowy, usilne forsowanie pomysłu prywatyzacji kluczowych dla Łodzi miejskich spółek i szpitali, wyzbywanie się majątku gminnego po najniższej wartości, duże opóźnienia w budowie dworca kolejowego Łódź-Fabryczna, co może skutkować utratą wielomilionowych europejskich dotacji, liczne i kosztowne podróże zagraniczne bez widocznych efektów, likwidacja łódzkich szkół, drastyczne podwyżki czynszów w lokalach komunalnych, brak kompleksowych remontów łódzkich ulic – wylicza Zbigniew Maurer, pełnomocnik komitetu.
Aby referendum doszło do skutku, trzeba zebrać 58 tysięcy podpisów. Wczoraj do godziny 13 przedstawiciele komitetu mieli w ręku listy z 50 tysiącami. – Czekamy jeszcze na podpisy zbierane przez różne organizacje pozarządowe – mówi Maurer.
W zbieranie podpisów zaangażowali się nawet zwaśnieni na co dzień kibice klubów piłkarskich – Widzewa i ŁKS – którym nie podoba się, że w trzecim co do liczby ludności mieście w Polsce nie ma stadionu z prawdziwego zdarzenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki