Łódź. Zadźgał Magdę i się powiesił

2019-10-21 15:33

Jeszcze w sobotę wieczorem robili sobie wspólne zdjęcia z meczu swojej ulubionej drużyny i wrzucali je do internetu, a kilka godzin później oboje już nie żyli. Dariusz B. (31 l.) z Łodzi najpierw zadźgał swoją ukochaną Magdę, a potem powiesił się w swoim mieszkaniu.

Niedzielny poranek dla mieszkańców kamienicy przy ulicy Przędzalnianej nie mógł zacząć się gorzej. Około godziny 6 jedna z lokatorek natknęła się na zakrwawione ciało Magdaleny J. (36 l.). Kobieta była tak zmasakrowana, że czerwona strużka krwi dosłownie spływała po schodach.

Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, próbowali dostać się do mieszkania jej życiowego partnera, Dariusza B.. Drzwi jednak były zamknięte, a nikt nie odpowiadał na wezwania do ich otwarcia. Stróże prawa musieli o pomoc poprosić strażaków. Przy pomocy podnośnika weszli przez okno do lokalu na trzecim piętrze. Tam znaleźli kolejne zwłoki. Dariusz B. odebrał sobie życie wieszając się na przewodzie elektrycznym. Wcześniej okaleczył się nożem.

Najprawdopodobniej do tej tragedii doszło z powodu chorej zazdrości mężczyzny, który miał pretensje do Magdy, że nie dochowuje mu wierności. Sąsiedzi pary mówią, że nocą słyszeli dochodzące z ich mieszkania odgłosy awantury. To w jej trakcie Dariusz B. sięgnął po nóż. Kobieta zdążyła jeszcze uciec na klatkę schodową. Tam spadły na nią ciosy ostrym narzędziem...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki